WPADKA W BIEDRONCE. TA KARTKA NIE POWINNA SIę TU ZNALEźć. "POUFNE"

Buszując między warzywami i owocami poukładanych na sklepowych półkach można natknąć się na różne znaleziska. I nie jest to, jak powiedzą złośliwi, nadpsuty towar trącający zdecydowanie nieświeżością. Wśród fruktów można przyuważyć dane określane mianem "poufne". Na taką kartkę, zupełnie nieukrytą, trafił pan Andrzej.

Nasz czytelnik wybrał się na zakupy do jednego ze sklepów sieci Biedronka. Rzecz się działa w dyskoncie na Mazowszu. I tak w poszukiwaniu ceny jabłek pan Andrzej trafił na kartkę tajną przez poufne. Zdecydowanie nie miała się tu znaleźć.

Wpadka w Biedronce. Ta kartka nie powinna się tu znaleźć

Media już się rozpisywały o dyskontowej wojnie na "niższe ceny" i związanymi z nią równie długimi paragonami. Była też mowa o nieprzestępywalnych alejkach zastawionych paletami towarów i skomplikowanych promocjach, które stały się źródłem nie tylko sklepowych frustracji, ale i internetowych żartów.

Nikt jednak by się nie spodziewał, że w poszukiwaniu ceny produktu można natknąć się na "poufne" informacje. Jak przekazał nasz czytelnik, to jemu przydarzyła się taka przygoda. Tuż nad swoją głową zauważył tajemniczą kartkę przyczepioną do cen owoców. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie niewielki dopisek w prawym dolnym rogu – "poufne".

Ta kartka niewątpliwie nie jest skierowana do klientów sieci, lecz do jej pracowników. Dotyczy bowiem ułożenia danych towarów. "Proszę dopilnować poprawnego ułożenia produktów na stoisku" – widnieje na kartce.

O sprawę zapytaliśmy biuro prasowe sieci sklepów Biedronka. Do momentu publikacji tekstu, nie dostaliśmy jednak odpowiedzi. Gdy tylko ją otrzymamy, opublikujemy.

(Źródło: Fakt.pl)

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-18T18:03:55Z dg43tfdfdgfd