Jeśli zdarzyło ci się kiedyś poczuć niepohamowaną chęć na zjedzenie gołąbków, ale gotowanie kapusty i zawijanie w nią farszu to proces zdecydowanie zbyt długi jak na twoje możliwości, to chcę ci coś powiedzieć: nie jesteś sam. Też tak miewam, a wtedy sięgam tylko po ten przepis.
Gołąbki to potrawa niewątpliwie wyjątkowa. Wiąże się to jednak z tym, że ich przygotowanie to sporo roboty, zdecydowanie za dużo, by pokusić się o to w zabiegany dzień. A co zrobić, gdy człowiek się już nastawił i teraz za nic w świecie nie jest w stanie wyrzucić z głowy wyimaginowanego smaku i zapachu tej pysznej potrawy? Cóż, czasami pokusom należy się po prostu poddać. Ale nie bez pomysłu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gołąbki bez zawijania, na które przepis za moment ci przedstawię, to doskonała alternatywna dla klasycznej potrawy. Smakują bosko, a ich przygotowanie nie wiąże się z długim rolowaniem farszu w obgotowane liście kapusty. To naprawdę duże ułatwienie dla każdego zapracowanego, kulinarnego hobbysty. A także sprostanie oczekiwaniom dziatwy, która nadzwyczajnie w świecie co jakiś czas "domaga" się gołąbków. Cóż, za młodu robiłem to samo, więc nie mogę ich winić.
Składniki:
Sos:
Sposób przygotowania:
Zobacz także:
Krótka historia piknikowania, czyli skąd wzięła się tradycja jedzenia pod chmurką
Czytaj także:
Robię, gdy nie mam czasu na gotowanie. Kilka składników i obiad na 2 dni
Moja mama robi gołąbki po poznańsku. Cała rodzina oblizuje po nich talerze
2024-05-09T08:54:08Z dg43tfdfdgfd