KUJAWSKO-POMORSKIE. PIES NASZ PAN! TAK RESTAURACJE WALCZą O KLIENTóW NA CZTERECH łAPACH

"Pies w lokalu mile widziany" - takie zaproszenie to już standard w wielu restauracjach. Znakiem czasów stają się restauracje, które oferują specjalne psie menu. Tak przyciągają klientów, dla których pies to członek rodziny.

Hipsterskie, z fanaberiami, czy dziwne po prostu - tak jeszcze kilka lat temu odbierane były w średnich miastach restauracje i kawiarnie zapraszające do sobie psy. "Psijasne", "dog frendly" - takie hasła wywieszały sobie w witrynach, tych fizycznych i internetowych.

A dziś? Lokali zapewniających, że czworonogi są u nich mile widziane są już w Polsce setki, jeśli nie tysiące. I nie chodzi tu już tylko o te z letnimi ogródkami, ale także o miejsca pod dachem, działające na zamkniętej przestrzeni. Znakiem czasów natomiast stają się restauracje i bary, które dla czworonogów mają specjalne menu. W ten sposób przyciągają do siebie za jednym zamachem pana i psa. No, i zarabiają!

"Karamba" w Bydgoszczy i Toruniu kusi psa tatarem

-Dziecko dopiero planujemy. Na razie mamy Sonię. Jest członkiem naszej małej rodziny, więc to normalne, że wolny czas spędzamy razem. Wychodząc do miasta na jedzenie wybieramy te lokale, w których można zjeść z psem. Jeśli jest psie menu, to zamawiamy. Pod warunkiem, że to nie jest byle co, tylko pełnowartościowy posiłek - podkreślają Maja i Kacper, trzydziestolatkowie z Torunia.

Na takich klientów w Bydgoszczy i Torunia czeka restauracja "Karramba". I to z jaką ofertą! Na psy czekają tutaj gęsie żołądki gotowane z marchewką (mała porcja 150 gr kosztuje 16 zł, a dwa razy większa - 26 zł), pierś z kurczaka gotowana z marchewką (ceny identyczne) oraz kaszanka z owymi żołądkami (też w takiej cenie). Amatorzy surowizny natomiast kuszeni są tatarem z polędwicy wołowej podawanej z żółtkiem. Porcja stugramowa kosztuje 36 zł.

-Zdecydowanym przebojem naszego psiego menu okazały się gęsie żołądki - zdradza nam pani Gabriela, kelnerka w toruńskiej "Karrambie" na starówce. - Sporo psów ma alergię na mięso z kurczaka. Wiele tutaj zależy od rasy. Klienci zatem zamawiają dla nich wspomniane żołądki. Pierś z kurczaka jest na drugim miejscu, jeśli chodzi o popularność psich dań, a tatar - na trzecim.

Kelnerka jest przygotowana na każde pytanie, jakie klient zada odnośnie psiego dania. Zna jego skład, ewentualne alergeny, źródło pochodzenia mięsa oraz sposób jego przygotowania - tak samo jak w przypadku wszystkich pozycji z menu dla ludzi.

-Dania dla czworonogów nasza kuchnia przygotowuje z taką samą dbałością o jakość, jak dla ludzi. I w żadnym wypadku nie są to żadne "dania z ludzkich resztek". Nie, przygotowane są na świeżo, od A do Z, jak wszystkie inne nasze potrawy - podkreśla pani Gabriela (prywatnie: także właścicielka psa).

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Co ważne, 5 zł z każdego posiłku zamówionego dla czworonoga restauracja przeznacza w Toruniu na rzecz schroniska dla zwierząt. To dobry gest, który klientom i generalnie miłośnikom zwierząt się podoba.

"Monka", "Restobar Szamanko" i wiele innych w całym kraju

Restauracja "Karrmaba" bezsprzecznie wyróżnia się swoją oryginalną ofertą dla czworonogów w Kujawsko-Pomorskiem, ale nie jest jedynym lokalem z psim menu.

W Toruniu pierwszą restauracją, która taką propozycję przygotowała była restauracja "Monka" na starówce. Do dziś w menu ma specjalną psia pozycję - to micha pełnoziarnistego makaronu z podrobami. Kosztuje obecnie 18 zł, choć początkowa cena była na poziomie złotych 15. Cóż, inflacja odbiła się także i na psich posiłkach...

Psie potrzeby kulinarne uwzględnia też w swojej karcie "Restobar Szamanko" na toruńskiej starówce. To lokal z luźną atmosferą, bardzo popularny wśród młodego pokolenia, z wygospodarowanym wśród zabytkowych murów starówki ogródkiem. Kuchnia generalnie lubi tutaj zaskakiwać (ostatni na przykład pizzą z jadalnymi świerszczami, co w mieście było nowością). Psom oferuje jedzonko w trzech wersjach wielkościowych (porcja mała, średnia i duża za 10,15 i 20 zł).

A co konkretnie? Testował ostatnio tutaj "Toruński Żarłok" czyli popularny duet kulinarnych blogerów. Para zabrała swoją suczkę Lunę na rajd po toruńskich lokalach. (Ku radości zwierzaka, bo przecież nie każdy to lubi). W "Szamanku" pies wszamał ze smakiem ryżowe kulki z mięsem.

"Luna teraz na kazdego kelnera z talerzem zbliżającego się do stolika reaguje tak, jakby danie miało być dla niej. Rozpuszczony pies millenialsów" - tak blogerzy podsumowali ten rajd. I trudno o trafniejsze.

W regionie i w kraju lokali z psim menu przybywa. Interes wyczuli też producenci karmy dla czworonogów. Już dwa lata temu jeden z takich producentów chwalił się współpracą ze kilkunastoma w sumie lokalami w kraju. Na liście lokali, które psom oferowały u siebie jego posiłki w kilku gatunkach były znane restauracje w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Trójmieście, w także bydgoska "La Rosa".

Pies w restauracji. Co mówią przepisy? Co na to sanepid?

Abstrahując od specjalnego psiego menu, kontrowersje jeszcze nie tak dawno budziła sama obecność psów w lokalach gastronomicznych lub też sytuacje odwrotne, czyli ogłaszany "zakaz wstępu dla czworonogów". Dyskusje wokół tych tematów odżywają, więc warto przypomnieć aspekt prawny.

O tym, czy pies w restauracji jest mile widziany, czy też nie, decyduje właściciel lokalu. W Polsce nie ma żadnych formalnych przepisów zakazujących wstępu psom do restauracji, kawiarni czy baru. Z tego też powodu w polskich miastach coraz więcej jest lokali, które pozwalają na obecność czworonogów.

-Sanepid nie reguluje zasad, na jakich zwierzęta mogą przebywać w restauracji czy kawiarni. Dlatego zasłanianie się pracowników danego miejsca przepisami (gdy psów nie wpuszczają-przyp.red.) jest po prostu wygodną wymówką, a czasem wynikiem nieodpowiedniego przeszkolenia personelu - objaśniają pracownicy wojewódzkiej stacji Sanitarno- Epidemiologicznej we Wrocławiu, w odpowiedzi na pojawiające się pytania i wątpliwości.

Jest tylko jeden wyjątek od reguły mówiącej o dowolności wpuszczania czworonogów do lokalu. Restauracja ma bowiem obowiązek wpuścić na salę psa–przewodnika. I to nie tylko w sytuacji, gdy wchodzi z nim osoba niepełnosprawna, lecz także gdy przebywa on pod opieką swojego tresera.

A aspekt sanitarny? Jest jasny. Pies nie ma prawa wstępu na zaplecze restauracji, do kuchni - wszędzie tam, gdzie miałby kontakt z przygotowywanym jedzeniem.

Bary "Małgośka" i "Pod Arkadami" zaryzykowały już 2 lata temu

Gdzie z psem nie wejdziemy? Na pewno do większości sieciówek z fast foodem. Międzynarodowe giganty karmiące ludzi burgerami i podobnymi daniami drzwi mają zamknięte dla czworonogów. Trudniej też otworzyć te drzwi tym lokalom gastronomicznym, które nie mają ogródków letnich, działają w gęstej zabudowie centrów miast, a nastawione są na całe grupy klientów, np. szkolne czy turystyczne wycieczki.

Najstarsze bary mleczne działające na toruńskiej starówce są w takiej sytuacji, ale jednak już dwa lata temu zaryzykowały. "Pod Arkadami" i "Małgośka" ogłosiły, że otwierają drzwi dla klientów z psami. Ale od razu też opublikowały regulamin. Wywiesiły go już w swoich drzwiach wejściowych i rozpowszechniają w mediach społecznościowych.

Co mówi ten regulamin? Pies do baru może wejść tylko z właścicielem. Trzymany musi być na smyczy. Pan musi mieć przy sobie zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie i w razie potrzeby okazać personelowi lokalu. Oczywiście, to właściciel też odpowiada za zachowanie pupila i - w razie takiej sytuacji - ponosi koszty wyrządzonej szkody.

Co więcej? Pies w barze nie może mieć kontaktu z żywnością, zastawą i stołem dla ludzi. Może za to korzystać z misek specjalnie przygotowanych dla zwierząt. W razie nieprzestrzegania regulaminu bary zastrzegają sobie prawo do wyproszenia klienta z psem. Zaznaczają też jednak, że nie odmówią wstępu zwierzakowi nigdy w jednej sytuacji: gdy asystuje osobie niepełnosprawnej. Jak piszemy wyżej, do tego zresztą obligują przepisy.

-Tak jest od dwóch lat u nas i to się sprowadza - mówi nam dziś pracownica baru "Małgośka". - Pieski to przecież członkowie rodziny. A nikt nie zostawi przecież krewnego pod barem, idąc na obiad.

Zobacz galerię

Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

2024-07-05T09:11:39Z dg43tfdfdgfd